czwartek, 8 stycznia 2009

Android - pierwsze wrażenia

No i przyszła w końcu paczka z Androidem. Na razie jedynie otworzyłem pudełko, przejrzałem pobieżnie znajdującą się w środku polską instrukcję i zerknąłem na masę wyprasek z żetonami i inszymi elementami. Jest tego dużo. Nawet bardzo. Nie będę jeszcze tego dzisiaj wszystkiego wyciskał i segregował, bo nie mam zbyt dużo czasu. W każdym razie wkładka znajdująca się w pudełku nie nadaje się zupełnie do niczego (jak to w innych grach Fantasy Flight Games) i pewnie wkrótce skończy w koszu. Szkoda, bo dobra wkładka zdecydowanie poprawia komfort korzystania z gry, czego najlepszym przykładem jest Dominion.

Co do polskiej wersji instrukcji, to oprócz samych zasad przetłumaczono też elementy planszy oraz karty, acz jak wydaje mi się - bez opisów fabularnych. Tłumaczenie dotyczy stricte mechaniki gry. No i instrukcja jest czarno-biała, mimo że na stronie Barda dano 4 pierwsze strony w kolorze. Miałem, jak widać płonną, nadzieję na kolorową całość.

Niestety pierwsze wrażenie z tłumaczenia wskazuje, że robiono je chyba w ogromnym pośpiechu. Już w pierwszym akapicie instrukcji pomylono płeć protagonistki. Trochę wstyd. Mam nadzieję, że dalej jest lepiej.

W każdym razie raczej przygotuję karty do gry w postaci takiej jak do Starcrafta, czyli zdatnej do "zakoszulkowania". Jednak przeglądanie co chwilę instrukcji w poszukiwaniu opisu może być męczące. Poza tym warto zachować teksty fabularne, bo pozwalają lepiej wczuć się w klimat rozgrywki.

Jutro mam nadzieję przyjrzeć się bliżej grze. A teraz wracam do pracy. Dragon Age czeka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz